poniedziałek, 13 października 2008

w pociągach

Spotykam w nich moich studentów. Ostatnie trzy podróże. Prędzej czy później zawsze: Dzień dobry + jakiś total uśmiech w moim kierunku. Dopiero [już] trzy lata uczę. Uczę się uczyć. Na błędach. Jestem tak zwykła i normalna, że mnie lubią, czy zapamiętują z jakichś innych powodów?
A mi stres mózg zjada przed zajęciami.

Brak komentarzy: