piątek, 24 października 2008

po tym jak wstałam i zakończyłam rytuał porannej prasówki

Ściągam z popkulturalnego a tak naprawdę to z Warhola: “Jeśli człowiek przestanie czegoś pragnąć, otrzymuje to. Doszedłem do wniosku, że jest to niepodważalna reguła.”
[Banał, ale.]
Przestałam. Dostałam. Już nie chcę.
Najcudowniejsza jest pewność. NIE. DZIĘKUJĘ. CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE.

1 komentarz:

klaudia g pisze...

dobrze było Cie zobaczyc choc w przelocie, Agu.i dzieki za Berlin. uwielbiam(jak nie-skandynawista jakiś;).